Cmentarz widać z oddali dzięki smukłym, starym świerkom, które wyraźnie odcinają się od pobliskiej ściany lasu. Posadzone po pierwszej wojnie światowej dziś dobiegają prawie 100-tu lat. Żeby na cmentarz trafić trzeba przejść przez rzekę i dla wszystkich, żywych i umarłych, poprzednich i obecnych mieszkańców droga ta wygląda wciąż tak samo. We wsi za rzeką zostają wszystkie bieżące sprawy, droga wiedzie prosto na lekkie wzniesienie, z którego widać panoramę całej miejscowości. Wiatr i odległość tłumią wszelkie dźwięki - lepszego miejsca trudno szukać.
![]() |
Panorama Powalic widziana z drogi do Międzyrzecza. Na horyzoncie, na linii lasu po lewej stronie wyraźnie odcinają się świerki otaczające cmentarz - wiosna 1970 rok |
Zaraz po wojnie niemieckie groby znajdowały się po północnej stronie cmentarza. Z tego powodu pochówki nowych mieszkańców ze Wschodu lokują się po stronie przeciwnej. Pierwsi "nasi" umarli wędrują przez rzekę na pobliski, ale nieoswojony jeszcze cmentarz pełen żeliwnych krzyży i nagrobków. Z czasem kamienne tablice z dziwaczną czcionką zostają wyrzucone do pobliskiego lasu, a krzyże i ogrodzenia znikają. Kilkadziesiąt lat później zagajnik ten staje się ulubionym miejscem naszych zabaw. Wodzimy dziecięcymi palcami po obco brzmiących napisach zastanawiając się kim była Gertrud Gleich i dlaczego żyła tylko 19 lat.
Nagrobek Gertrud Gleich (1908-1927) sfotografowany w maju 1993 roku. Wkrótce potem zniknął.
|
Nagrobki niemieckie w lesie za cmentarzem - stan z 2010 roku
|
W 2013 roku z ocalałych kamieni nagrobnych mieszkańców Petershagen powstało lapidarium. Inicjatywa ta mogła się ziścić dzięki pracy i zaangażowaniu Piotra Pszczoły, Danuty i Gerarda Kuli oraz Bolesława Bolechowskiego. Obok ocalałych pomników pojawiła się też tablica z napisem "Pamięci tych, którzy tu żyli przed nami / Zum Gedaechtnis deren die hier von uns lebten". Przynajmniej tyle można zrobić żeby równowaga została zachowana...
Lapidarium w Powalicach - listopad 2013
|
Cmentarz za rzeką powstał prawdopodobnie w latach 20-tych XX wieku. Sugerują to daty śmierci na odnalezionych nagrobkach i fakt, że na wcześniejszych mapach Petershagen cmentarza w tym miejscu nie ma. Wcześniejsze pochówki miały miejsce przy kościele. Zachowała się jedna fotografia Gerarda Kuli z 1970 roku, na której widać przy kościelnym płocie zdewastowane niemieckie groby.
Widok placu przed drzwiami kościoła - wiosna 1970 rok. Na dalszym planie orszak weselny wychodzący z domu p. Jendruszko
|
Moje pierwsze fotografie pozostałości po niemieckim cmentarzu powstały w 1993 roku, także wtedy spisałem niektóre napisy i nazwiska wyryte na płytach. Przez kolejne lata dojrzewał w mojej rodzinie pomysł, aby przynajmniej część z nich powróciła na powalicki cmentarz.
Znaleziska z 2003 roku. Nagrobek Emilie Völz - niestety także zniknął.
|
Zanim to jednak nastąpiło musieliśmy odnaleźć i zebrać przynajmniej część pomników nagrobnych, które od dziesiątków lat leżały poza obrębem wiejskiego cmentarza. W ciągu kilku lat zabezpieczyliśmy 9 kompletnych tablic i fragmenty kilku dodatkowych. Dwie z nich są starsze i być może pochodzą z cmentarza przykościelnego lub z okolic majątku - to tablice z grobów dzieci, jedno z nich nosi nazwisko dawnych właścicieli Petershagen (von Sydow). Część tablic po wykopaniu z ziemi zaginęło. Jakieś fragmenty są zabetonowane w centrum wsi przy sklepie - były częścią chodnika przy wejściu do tzw. "klubu". Jeszcze w latach 90-tych XX wieku napisy na nich były czytelne.
Kamienie nagrobne dzieci z XIX wieku odnalezione na terenie jednego z gospodarstw w Powalicach (fot. Paweł Kula) |
Wreszcie pod koniec kwietnia 2013 roku przy pomocy Piotra Pszczoły udało się wyciągnąć wybrane pomniki z lasu i przewieźć je na teren cmentarza. W październiku tego samego roku stworzone zostały odpowiednie postumenty, na których osadzone zostały nagrobki. Lapidarium zostało ukończone!
Jeszcze raz wielkie podziękowania dla wszystkich, którzy doprowadzili do jego powstania!
![]() |
Przenoszenie nagrobków na teren cmentarza. Na zdjęciu Piotr Pszczoła (na traktorze) i Gerard Kula - 30 kwietnia 2013 rok (fot. Paweł Kula) |
Osadzanie nagrobków na postumentach. Na zdjęciu Piotr Pszczoła, Gerard Kula, Bolesław Bolechowski i Danuta Kula - 8 października 2013 rok |